Okazuje się, iż matki, które wróciły do pracy w niedługim czasie po porodzie, cieszą się zdrowiem i szczęściem w większym stopniu niż te, które zdecydowały się na pozostanie w domu, aby opiekować się dzieckiem. Potwierdza to raport sporządzony przez naukowców z American Psychological Association.
Z 1500 matek biorących udział w badaniu, prowadzonym od momentu porodu przez kolejnych 10 lat, mamy zatrudnione na pół etatu cieszyły się zdecydowanie najlepszym zdrowiem. Zauważono u nich przede wszystkim mniejszą skłonność do zapadania na depresję w porównaniu do kobiet, które zdecydowały się na całkowitą opiekę nad potomstwem. Jak wynika z badań, pracujące matki odznaczały się większą wrażliwością i w stosunku do swoich pociech oraz wykazywały większą chęć pomocy dzieciom w wieku przedszkolnym. Mniej czasu spędzonego z maluchami w ciągu dnia powodowała, iż matki o wiele bardziej doceniały ich obecność w wolnych chwilach, co z kolei zwiększało ich zaangażowanie we wspólne zajęcia.
Kobietom, które decydują się na powrót do pracy zawodowej, o wiele łatwiej jest odzyskać sprawność fizyczną po porodzie. Naukowcy zwracają uwagę na ich lepsze samopoczucie i wyższą samoocenę, wynikające z szybszej utraty kilogramów po ciąży. W konsekwencji relacje tych kobiet z partnerem poprawiają się, a ich emocje stają się łagodniejsze.
Podsumowując badanie, główny prowadzący badania, prof. Cheryl Buehler z Uniwersytetu w Północnej Karolinie, stwierdził: "W obu przypadkach istnieje konflikt pomiędzy byciem dobrą matką, a spełnieniem zawodowym. Wśród matek, które zdecydowały się na pozostanie w domu oraz tych wybierających pracę, największe korzyści osiągnęły jednak przede wszystkim pracujące rodzicielki”.